A+ A A-

Książka pod patronatem DUCHa

Kosmos 810x450 01

Z dumą informujemy, że książka:

"Kosmos. To, o czym dorośli Ci nie mówią"

od wydawnictwa Publicat, została objęta patronatem 

Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii. 

Książka ta to fascynująca historia kosmosu, czarnych dziur, planet, ciemnej materii i czerwonych karłów, opowiedziana w prosty i zabawny sposób, zrozumiały dla każdego (od 9 do 113 lat). Dowiecie się nie tylko tego czym jest kosmos, ale także poznacie historię jego "zdobywania" przez dzielnych kosmonautów.

Mamy nadzieję, że lektura wciągnie Was z siłą czarnej dziury, poznane fakty oświecą jak wybuch supernowej, a Wasza ciekawość i chęć zdobywania wiedzy będzie tak duża jak wszechświat! :) 

 

Zajrzyjcie do środka:

dPrzechwytywanie2dPrzechwytywanie4

dPrzechwytywanie3dPrzechwytywanie1

 

Premiera już 3.04.2019

Więcej informacji znajdziecie na stronie wydawcy. 

Publicat Logo Black - 1 okl Tekst polski-01

 

Książkę z autografami autorów i naszą pocztówką możecie kupić w księgarni internetowej Czytam.pl

Wystarczy kliknąć w logo:

czytam

UWAGA: Po wpisaniu kodu promocyjnego:

KOSMOS

Otrzymacie 5% dodatkowego rabatu na całe zamówienie!*

Dodatkowo 100 pierwszych sprzedanych egz. zawiera autografy autorów oraz naszą pocztówkę. Życzymy miłej lektury :)

*kod ważny od 03.04.2019 do 10.04.2019r., nie dotyczy pozycji oznaczonych promocja i podręcznik

Ale musicie się pospieszyć, bo książek z autografami jest tylko 100! :) 

 

DUCH poleca! 

Skąd się wziął wszechświat i jak to możliwe, że z niczego?

Co się tak naprawdę wydarzyło 14 miliardów lat temu?

Dlaczego kosmos wygląda tak jak wygląda?

Co to jest kosmiczna materia, z czego się składa i czemu praktycznie jej nie ma?

Do czego mogą przydać się gluony, a do czego kwarki?

Jak się robi galaktyki? Czy wszechświat kiedyś się skończy i co wtedy z nami będzie?

Kosmos to lekko napisana i świetnie zilustrowana podróż przez wszechświat – od Wielkiego Wybuchu i podstaw fizyki aż po życie codzienne gwiazd i planet. W przeciwieństwie do wielu tego typu książek ta traktuje młodych Czytelników naprawdę poważnie. Autorzy przedstawili w niej również takie >>zaawansowane<< zagadnienia, jak powłoki elektronowe, powstawanie galaktyk eliptycznych czy mechanizm uwalniania energii jądrowej w Słońcu. Co istotne, są one przy tym naprawdę wytłumaczone – cierpliwie i mądrze. Polecam z całego serca!”. Łukasz Lamża

Najbardziej krwawa bitwa I wojny światowej?

Bitwa łódzka 1914 roku

Bitwa pod Sommą pochłonęła blisko milion ofiar, a w bitwie pod Verdun padło około 700 tys. żołnierzy. Nie można się więc dziwić, że są one określane najkrwawszymi bojami I wojny światowej. Choć w bitwie pod Łodzią zginęło ich „ledwie” 200 tys. to dzienne statystyki są o wiele bardziej szokujące. W trwającym 26 dni boju każdego dnia życie traciło blisko 7 700 ludzi. Dla porównania, pod Sommą było ich 7 100, a pod Verdun 2 100. Dziś groby ofiar często znikają w gęstwinie lasu, zapominanie przez mieszkańców regionu.

Bundesarchiv Bild 146-2007-0153 Polen Lodz nach deutscher Besetzung

Rosyjskie uderzenie

Początek I wojny światowej na froncie wschodnim nie był dla sił państw centralnych udany. Pomimo niewątpliwego sukcesu pod Tannenbergiem, po którym sądzono, że Rosjanie już się nie podniosą, bitwa warszawsko-iwanogrodzka spowodowała załamanie ofensywy niemiecko-austriackiej. Armie państw centralnych zmuszone zostały do odwrotu, Rosjanie zaś szykowali się do uderzenia w głąb terytorium Niemiec. W sztabie dowódców wojsk dwóch cesarzy panować zaczął coraz większy niepokój. Potężne straty, szacowane na blisko 140 000 żołnierzy, jakie państwa centralne poniosły na wschodzie pomiędzy październikiem, a listopadem 1914 roku, pokazywały, że Imperium Rosyjskie nie jest wcale kolosem na glinianych nogach, lecz poważnym przeciwnikiem, z potencjałem znacznie większym niż się wcześniej spodziewano. Z kolei w sztabie rosyjskim wietrzono szansę szybkiego zakończenia konfliktu i całkowitego pogrążenia przeciwnika. Sądzono, że wojska austro-węgierskie pobite najpierw w kampanii galicyjskiej, a następnie mocno nadwątlone podczas boju warszawsko-iwanogodzkiego, mają niskie morale i nie stanowią realnej siły. Do całkowitego rozbicia państw centralnych brakowało więc jedynie dobicia siły niemieckich, które - zdaniem Rosjan – miały nadal wartość bojową.

Nie były to refleksje bezpodstawne. Niemcy pierwotnie sądzili, że front wschodni nie będzie miał kluczowego znaczenia dla losów wojny, większość swoich sił koncentrując na zachodzie. Załamanie się sił w Europie Środkowo-Wschodniej mogło więc nie tylko doprowadzić do klęski na tym odcinku, ale także do ostatecznego odwrócenia losów konfliktu na froncie francuskim. Jedynym sposobem na odsunięcie zagrożenia ze strony siły rosyjskich było zorganizowanie przeciwnatarcia uprzedzającego uderzenie. Czasu było mało. 3 listopada do niemieckiego Naczelnego Dowództwa „Wschód” z siedzibą w Poznaniu, dotarły informacje wywiadu o przechwyceniu depesz, które opisywały rosyjski plan ataku w głąb terytorium Cesarstwa. Gen. Hindenburg – osławiony niedawnym zwycięstwem pod Tannenbergiem – zdawał sobie sprawę, że atak ze strony Imperium może nastąpić w każdej chwili. Postanowił więc działać. Kluczem do sukcesu miało być przerzucenie 9. Armii Niemieckiej pod dowództwem gen. Augusta von Mackenzena ze Śląska w okolice Torunia i uderzenie z północy na skoncentrowane w okolicach Łodzi siły rosyjskie pod dowództwem Paula von Rennenkampfa. Waga podjętej walki miała być niebagatelna. Odparcie kontruderzenia niemieckiego mogło otworzyć przed Rosją szansę na ostateczne pogrążenie państw centralnych, ustabilizować sytuację na froncie wschodnim i dać szansę na późniejszy sukces.

Battle of Lodz

Bitwa oglądana z dachu hotelu

11 listopada 1914 roku von Mackenzen rozpoczął uderzenie z okolic Torunia w stronę Kutna. Tak rozpocząć się miał bój o Łódź, który przejdzie do historii jako operacja łódzka, a w historiografii niemieckiej jako bitwa pod Brzezinami. Choć znaczenie bitwy mogło być niebagatelne dla losów całej wojny, dla mieszkańców Łodzi była to przede wszystkim potężna atrakcja urozmaicająca życie „ziemi obiecanej”. W pierwszych dniach najbardziej żądni wrażeń zbierać się mieli na dachu łódzkiego Hotelu Savoy (należącego do grona jednego z najwyższych budynków w ówczesnym mieście) i oglądać bitwę jak najlepszy teatr. Groza wojny miała miasto dopiero dotknąć. 18 listopada doszło do pierwszego bombardowania miasta fabryk. Łódź ostrzeliwano z ciężkich armat, zrzucano bomby z samolotów i sterowców. Oblężenie powodowało, że wkrótce zaczęło brakować również żywności i środków higienicznych. Deficytowym produktem stało się także miejsce w szpitalach, do których masowo zwożono rannych. W celach sanitarnych umieszczano ich także w innych budynkach publicznych – urzędach, szkołach – a następnie w prywatnych pałacach i kamienicach. W szczytowym momencie bitwy w samej Łodzi znajdować się miało blisko 35 000 rannych. Regularne bombardowania spowodować miały, że - jak mówili świadkowie ówczesnych wydarzeń - w mieście nie miała ostać się ani jedna szyba.

Łódzka jatka

Prawdziwy dramat odbywać się miał jednak w najbliższych okolicach miasta fabryk. Statystycznie dziennie w czasie bitwy łódzkiej ginąć miało 7 700 żołnierzy. Szczególnie ciężkie walki prowadzono w okolicach Brzezin oraz o las gałkowski. Zamknięte w pułapce pod Gałkowem oddziały rosyjskie były rozstrzeliwane przez niemiecką artylerię z najbliższej odległości. 24 listopada, zaledwie w ciągu 9 godzin, ziemia gałkowska przyjąć miała 20 000 ofiar. Pod Łodzią próbowano także użyć gazów bojowych i jedyna zimowa aura spowodowała, że okazały się one nieskuteczne. Rosjanie z kolei próbowali wprowadzić na pole bitewne pojazdy pancerne. W okolicach Pabianic, w czasie walk o Chechło leżące na trasie do Łasku, dwa takie samochody opancerzone użyte zostały przeciwko siłom niemieckim. Choć dzięki skutecznemu ostrzałowi armii cesarskiej udało się powstrzymać jej natarcie w kierunku Pabianic, to same wozy musiały być wynoszone z pola walki na rękach żołnierzy.

Na początku grudnia 1914 roku siły niemieckie podjęły uderzenie na Łódź od południa. W pobliżu Gadki Starej doszło do krwawej potyczki, która ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Niemców. 6 grudnia 1914 roku siły cesarskie zajęły miasto fabryk. Fakt ten nie był jednak dla samej bitwy rozstrzygający. Straty poniesione zarówno przez jedną jak i drugą stronę spowodowały, że walki przerwano, a sama walka pozostała nierozstrzygnięta. Efekt był jednak o wiele korzystniejszy dla państw centralnych, którym udało się powstrzymać rosyjskie natarcie i zabezpieczyć tym samym front zachodni.

rosyjskie wojska wikimedia 970

 

Bitwa zapomniana

Na ziemie łódzkiej po bitwie pozostał trwały ślad – liczne cmentarze rozproszone po okolicznych lasach i polach. Do dziś dnia można je spotkać w czasie wędrówek i spacerów. Zazwyczaj jednak niszczeją w zapomnieniu. Na niektórych pomnikach można jednak nadal odczytać nazwiska. Część z nich wydaje się być znajoma. Zarówno po stronie niemieckiej jak i rosyjskiej walczyło co najmniej kilkanaście tysięcy Polaków. W samym Korpusie Posen walczącym w armii carskiej znajdować się miało 23 000 żołnierzy narodowości polskich. Dziś często zdarza się, że w sąsiadujących grobach leży Polak w służbie rosyjskiej i jego krajan w służbie niemieckiej.

Przed II wojną światową cmentarze bitwy łódzkiej wykorzystywane były przez hitlerowców jako swoiste miejsca święte, do którego przybywano, aby czcić bohaterów niemieckiej przeszłości. Być może właśnie dlatego po jej zakończeniu władze komunistyczne często decydowały o ich dewastacji, bądź likwidacji. Taki los spotkał m.in. cmentarz w Pabianicach, po którym dziś nie pozostał nawet ślad. Bitwa łódzka pozostaje więc jedną z najbardziej zapomnianych, choć zarówno liczba ofiar, jak i przebieg winne umieszczać ją wśród największych bitew I wojny światowej.

Autor – Sebastian Adamkiewicz

1342984990 600

Szukasz ciekawych zajęć dla dziecka w Warszawie?

Dziecięcy Uniwersytet Ciekawej Historii to zajęcia dla uczniów wszystkich klas szkół podstawowych oraz gimnazjalnych z zakresu historii Polski i historii świata.

•             Wykłady, warsztaty, gry i symulacje historyczne

•             Doskonali wykładowcy

•             Mnóstwo rekwizytów

•             Interdyscyplinarna tematyka: historia, historia sztuki, geografia polityczna, filozofia, etnografia i inne

Tematyka zajęć obejmuje zagadnienia z historii życia codziennego, stosunków społecznych, obyczajów. Wykładowcy w przystępny i ciekawy sposób opowiadają o złożonych procesach, które wpływały i nadal wpływają na losy świata.

Absolwenci DUCHa lepiej rozumieją teraźniejszość, kojarzą fakty, wyciągają wnioski, analizują, potrafią myśleć krytycznie. Są tolerancyjni i otwarci. Znajomość historii potrafią wykorzystać w wielu dziedzinach życia.

Znakiem rozpoznawczym Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii są zajęcia utrzymane na najwyższym poziomie merytorycznym. Współpracownikami i wykładowcami są pracownicy akademiccy, ludzie sztuki, kultury, pasjonaci danej dziedziny: archeolodzy, antropolodzy, historycy, podróżnicy. Są to wspaniali, młodzi, doświadczeni w pracy z dziećmi, ludzie.

                                 1  2

 

Zapisy test

1

Cieszymy się, że zainteresowliśmy Cię naszymi zajęciami historycznymi. Żeby zapisać się na DUCHa wystarczy wypełnić jeden formularz zgłoszeniowy i dokonać wpłaty - tylko tyle! 

Zapis na rok akademicki 2019/20 rozpoczynają się 15 maja 2019 - od tej daty aktywny będzie formularz zapisowy. Będziemy o tym przypominać, dlatego obserwój nas na Facebooku lub zostaw nam kontakt do siebie wysyłając maila na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Nie zwlekajcie z zapisami do ostatniego dnia, bo może zabraknąć miejsc w poszczególnych grupach. 

Zapisy odbywają się w pełni elektronicznie, kochamy historię, ale doceniamy także zdobycze najnowszej technologii.:) Formularz będzie dostępny pod tym linkiem - wystarczy kliknąć w przycisk poniżej, żeby przenieśc się do strony z formularzem:

Formularz zgłoszeniowy

 


 

 

rok akademicki 19 20 

W roku akademickim 2019/2020 planujemy utworzyć 5 grup zajęciowych. Każda jest podzielona według wieku, tak aby tematy zajęć były odpowiednio dobrane do naszych Uczniów:

  • OBSERWATORZY (klasy 1 i 2 szkoły podstawowej)
  • POSZUKIWACZE (klasy 3 szkoły podstawowej)
  • BADACZE (klasy 4 i 5 szkoły podstawowej)
  • PODRÓŻNICY (klasy 6 szkoły podstawowej)
  • TWÓRCY (klasy 7 i 8 szkoły podstawowej)

 

W każdej grupie odbywa się 20 fascynujących lekcji historycznych trwających 60 minut (czasami, jeżeli temat jest naprawdę rozbudowany i potrzebujemy więcej czasu na jego przedstawienie, zajęcia mogą trwać 90 minut - oczywiście wcześniej Was o tym poinformujemy).

Zajęcia odbywają się będą w wybrane soboty (zazwyczaj co drugi tydzień - ze względu na ferie oraz święta ich częstotliwość w danym miesiącu może być mniejsza lub większa), w godzinach przedpołudniowych lub wczesnopopołudniowych.

Przewidywane godziny zajęć:

Nazwa grupy

Klasa szkoły podstawowej

 

 

 

 

Obserwatorzy

I - II

10.00

11.15

12.30

 

Poszukiwacze

III

10.00

 

12.30

 

Badacze

IV - V

10.00

11.15

12.30

13.45

Podróżnicy

VI

 

11.15

 

13.45

Twórcy

VII - VIII

10.00

 

 

13.45

Cykl "XX wiek"

od VI do VIII

 

11.15

12.30

 

 

 

Dokładne informacje o dniach, w których odbędą się zajęcia i godzinach będę podane na początku września. Wtedy mamy potwierdzone wszystkie sale z władzami Uniwersytetu Warszawskiego. 

Jak każdy prawdziwy uniwersytet, DUCH swoją inauguracje ma jesienią - jest to zawsze druga połowa września. Wtedy nasi uczniowie podążają na pierwsze zajęcia, mijając się w bramie UW z profesorami, doktorami oraz studentami jednego z najlepszych uniwersytetów w Polsce.

W roku szkolnym 2019/20 mamy także specjlalny cykl dla Uczniów klas 6-8 szkoły podstawowej: II Wojna Światowa. Politycy, żołnierze, cywile. Podczas zajęć nasi wykładowcy przedstawią Słuchaczą ten największy konfilkt w dziejach ludzkość. Będziemy skupiać się zarówno na aspektach militarnych, politycznych i gospodarczych, ale nie zapomnimy także o cywilach, których tak doświadczył ten konflikt. Ważna informacja: Uczeń może uczęszcząć zarówno na DUCHa, jaki i cykl II Wojna Światowa - zajęcia nie będą ze sobą kolidować.

Więcej o tych wykładach dowiecie się tutaj:

druga wojna światowa

 


 

nasze sale wykładowe

Większość wykładów odbywa się w salach Uniwersytetu Warszawskiego - czyli nasi Słuchacze mogą poczuć się jak prawdziwi studenci! Zazwyczaj korzystamy z sal wydziału Historii oraz Archeologii, co jeszcze bardziej potęguje poczucie obcowania z nauką akademicką. Położenie kampusu UW (Krakowskie Przedmieście) zapewnia bardzo dobry dojazd zarówno samochodem, jak i komunikacją miejską:

uw mapka

Czasami z wybieramy się na wykłady do zaprzyjaźnionych instytucji i miejsc. Odwiedzamy sale muzealne Zamku Królewskiego, Muzeum Narodowego czy Muzeum Warszawy. Zajęcia prowadzimy także w  miejscach historycznie ważnych dla Warszawy, np. w budynku PASTy, w salach FUNDACJI POLSKIEGO PAŃSTWA PODZIEMNEGO. 

 TUTAJ ZDJĘCIA


 

 

opłaty

Opłata za udział za zajęcia w roku akademickim 2018/19 wynosi:

630 zł

Jest to opłata za cał rok akademicki


 

Opłata za Cykl II Wojna Światowa

630 zł

Jest to opłata za cał rok akademicki


 

1140 zł

Opłata obejmuje rok nauki w Dziecięcym Uniwersytecie Ciekawej Historii oraz uczestnictwo w cyklu II Wojna Światowa


 

 

Istnieje możliwość wniesienia opłaty w dwóch równych ratach:

I rata - 315 zł (uprawwnieni do zniżek 284 zł*)

I rata - 570 zł (uprawnieni do zniżek 513 zł*) - udział w dwóch grupach (DUCH i XX WIEK)

w ciągu 7 dni od dnia zapisania dziecka na zajęcia

II rata - 315 zł (uprawwnieni do zniżek 284 zł*)

II rata - 570 zł (uprawnieni do zniżek 513 zł*) - udział w dwóch grupach (DUCH i XX WIEK)

do dnia 01.10.2019

 

DUCH jest fundacją non profit i wszystkie opłaty są przeznaczane na opłatę sal, wykładowców, rekwizyty i wszystkie inne materiały,

które są potrzebne do prowadzenia zajęć. 

 

Zachęcamy do skorzystania ze zniżek: 

Dla rodzeństwa: Dwoje dzieci 10% zniżki na każde dziecko

Trzecia i kolejna osoba z rodzeństwa uczestniczy w zajęciach bezpłatnie

Dla studentów kontynuujących zajęcia w kolejnym roku akademickim - 10% zniżki

Dla posiadaczy Karty Warszawiaka oraz Karty Młodego Warszawiaka - 10% zniżki

Uwaga! Poszczególne zniżki nie sumują się!

 

 


 

 

 

Jeszcze się wahasza? Nie wiesz, czy Twoje dziecko będzie zadowolone z zajęć? Zapraszamy na tę stronę:

dowiedz się więcej o naszych zajęciach

Znajdziesz tam zdjęcia i opisy naszych wykładów. Zadowolne i zasłuchane miny dzieci to dla nas najlepsza reklama! :) 

 

Mamy nadzieję, że już niedługo zobaczymy się na DUCHowych zajęciach! Nauczanie historii jest naszą pasją.

Dziękujemy za zaufanie i za liczne zapisy w latach ubiegłych.

Historia nie musi być zmorą! 

DUCH LOGO

Fundacja Dziecięcy Uniwersytet Ciekawej Historii nie prowadzi działalności gospodarczej. Opłaty wpłacane na konto Fundacji przeznaczane są na organizację zajęć i realizację pozostałych celów statutowych.

Przed zapisaniem dziecka na zajęcia, prosimy o zapoznanie się z:

REGULAMINEM
DZIECIĘCEGO UNIWERSYTETU CIEKAWEJ HISTORII

 

 

Zapisy test 2

Zapisy na zajęcia Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii na rok akademicki 2019/20 rozpoczynają się 15 maja 2019. Odbywają się  elektronicznie, poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego:

FORMULARZ
ZGŁOSZENIOWY


W roku akademickim 2018/2019 uruchomione zostały następujące grupy:

  • OBSERWATORZY 1 (klasy 1 szkoły podstawowej)
  • OBSERWATORZY 2 (klasy 2 szkoły podstawowej)
  • POSZUKIWACZE (klasy 3 szkoły podstawowej)
  • BADACZE(klasy 4 i 5 szkoły podstawowej)
  • PODRÓŻNICY (klasy 6 szkoły podstawowej)
  • ODKRYWCY (klasy 7 szkoły podstawowej)
  • TWÓRCY (klasy 8 szkoły podstawowej i 3 gimnazjum

 

W każdej grupie odbywa się 20 spotkań trwających 60 minut (wyjątkowo 90). Zajęcia odbywają się w wybrane soboty, w godzinach przedpołudniowych lub wczesnopopołudniowych.

Staramy się zachować dwutygodniowe odstępy między zajęciami. Ze względu na ferie oraz święta ich częstotliwość w danym miesiącu może być mniejsza lub większa.

Harmonogram zajęć na I semestr udostępniony zostanie na początku września 2018.

Inauguracja nowego roku akademickiego ma miejsce zawsze w drugiej połowie września.

W ROKU SZKOLNYM 2019/20 ZAPRASZAMY TAKŻE NA CYKL SPOTKAŃ DOTYCZĄCYCH HISTORII II WOJNY ŚWIATOWEJ: II WOJNA. POLITYCY, ŻOŁNIERZE, CYWILE. CYKL TEN KIEROWANY JEST DO UCZNIÓW Z KLAS 6-8 SZKOŁY PODSTAWOWEJ. SZCZEGÓŁY:

II
WOJNA ŚWIATOWA

 

 Lokalizacja zajęć:

sale wykładowe Uniwersytetu Warszawskiego, a także sale muzealne Zamku Królewskiego, Muzeum Narodowego oraz innych warszawskich muzeów, sale Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego (budynek PASTy).

 Przewidywane godziny zajęć:

Nazwa grupy

Klasa szkoły podstawowej

 

 

 

 

Obserwatorzy

I - II

10.00

11.15

12.30

 

Poszukiwacze

III

10.00

 

12.30

 

Badacze

IV - V

10.00

11.15

12.30

13.45

Podróżnicy

VI

 

11.15

 

13.45

Twórcy

VII - VIII

10.00

 

 

13.45

Cykl "XX wiek"

od VI do VIII

 

11.15

12.30

 

Przed zapisaniem dziecka na zajęcia, prosimy o zapoznanie się z:

Opłata za udział w zajęciach w roku akademickim 2019/20 obejmuje cały rok zajęć i wynosi:

uczestnik zajęć

całość

I rata - 5 dni po zapisaniu dziecka

II rata - do 1.02.2020

DUCH

640

320

320

DUCH opłata dla uprawnionych do zniżek*

580

290

290

 

 

 

 

Cykl II wojna światowa

640

640

640

Cykl II wojna opłata dla uprawnionych do zniżek*

580

290

290

 

DUCH i Cykl II wojna światowa opłata specjalna za dwa cykle, nie obowiązują zniżki

1100

550

550

*Zniżki:

Opłaty ze zniżką przysługują:

Rodzeństwom

Studentom kontynuującym naukę

Trzecia i kolejna osoba z rodzeństwa uczestniczy w zajęciach bezpłatnie

 Nie wiesz, czy Twoje dziecko będzie zadowolone z zajęć? Zapraszamy na tę stronę:

dowiedz się więcej o naszych zajęciach

Znajdziesz tam zdjęcia i opisy naszych wykładów. Zadowolne i zasłuchane miny dzieci to dla nas najlepsza reklama! :) 

 

Mamy nadzieję, że już niedługo zobaczymy się na DUCHowych zajęciach! Nauczanie historii jest naszą pasją.

Dziękujemy za zaufanie i za liczne zapisy w latach ubiegłych.

Historia nie musi być zmorą! 

DUCH LOGO

Fundacja Dziecięcy Uniwersytet Ciekawej Historii nie prowadzi działalności gospodarczej. Opłaty wpłacane na konto Fundacji przeznaczane są na organizację zajęć i realizację pozostałych celów statutowych.

Przed zapisaniem dziecka na zajęcia, prosimy o zapoznanie się z:

REGULAMINEM
DZIECIĘCEGO UNIWERSYTETU CIEKAWEJ HISTORII

 

 

 

 

 

 

 

 



Jak się bawił Dalajlama XIV

Kim jest Dalajlama?

Buddyzm zdjęcie

Jak zdobyć klocki u podnóża Himalajów? W jaki sposób uruchomić samochód bez kluczyków? Czym zapłacić za upragnioną zabawkę, kiedy nie ma się pieniędzy? Kiedy grupa poszukiwawcza sprowadziła małego Lhamo, rozpoznanego jako Dalajlama, do stolicy Tybetu, Lhasy, żaden z jej członków nie przypuszczał, że w dostojnych murach pałacowych zamieszka wielki łobuziak, który swoimi wybrykami przyprawi o zgrozę niejednego mnicha.

Dalajlama XIV to dzisiaj jedna z najbardziej znanych postaci na świecie. Ten pogodny człowiek z zapałem opowiada wszystkim o Tybecie, jego trudnym losie i nadziejach na przyszłość. I choć na spotkania z nim przychodzą tłumy, mało kto zastanawia się jak wyglądało dzieciństwo duchowego przywódcy Tybetu. A było ono bardzo niezwykłe.

Jak rozpoznać Dalajlamę?

Tybetańczycy wierzą, że kiedy umiera Dalajlama jego dusza przechodzi do innego ciała. Nigdy jednak nie wiadomo, w którym miejscu kraju narodzi się dziecko, będące kolejnym wcieleniem – inkarnacją – przywódcy Tybetu. Dlatego też, kiedy w 1933 roku zmarł Dalajlama XIII, rozpoczęto przygotowania do poszukiwań.

Dalai Lama boy

Specjalna ekipa poszukiwawcza długo zastanawiała się, gdzie skierować swoje kroki. Z pomocą przyszedł sam Dalajlama XIII, którego ciało zostało zabalsamowane i wystawione na widok publiczny. Pewnego razu zauważono, że jego twarz zwróciła się ku północnemu wschodowi. Dzięki temu poznano kierunek, w który należało się udać. Niedługo potem pewien tybetański lama, patrząc w wody jeziora Lhamoi Lhaco, miał wizję. Zobaczył w niej klasztor z turkusowo – złotym dachem, wzgórze, a także dom z dziwnie wyglądającą rynną. Litery pojawiające się na wodach jeziora wskazywały, że miejscem, dokąd należy się udać, jest tybetańska prowincja Amdo.

Poszukiwania trwały długo i kiedy grupa poszukująca dotarła do jednej z wielu ubogich wiosek, gdzie znajdował się dom z charakterystyczną rynną – dziecko, które tam zastali miało już 3 lata. Tym łatwiej jednak było przeprowadzić test, aby przekonać się czy mnisi mają do czynienia z prawdziwym Dalajlamą. Szybko okazało się, że mały Lhamo Thondup, bo tak nazywał się chłopiec, bezbłędnie rozpoznaje przedmioty należące do Dalajlamy XIII, a także wie z jakiego klasztoru pochodzi przywódca grupy poszukiwawczej Kewcang Rinpocze.

buddyzm dzieci

Odtąd życie małego chłopca z odległej wioski zupełnie się zmieniło. Trafił do stolicy Tybetu Lhasy, gdzie zaczęła się jego długa droga do zostania mnichem, Dalajlamą i przywódcą całego państwa. Szybko okazało się, że mały Lhamo nie tylko jest zdolnym uczniem ale także… nieprzeciętnym łobuziakiem, który nie zawsze robi to, czego można by wymagać od mnicha. Mały Dalajlama, który w przyszłości miał rządzić państwem, musiał poznać nie tylko zasady filozofii buddyjskiej i tajniki medytacji ale także historię swojego kraju i zasady rządzące światem polityki. Dlatego też każdego dnia pod okiem nauczycieli pogłębiał swoją wiedzę. Jednak codziennie najważniejszym momentem było zawsze południe, kiedy dzwon obwieszczał najważniejszą część dnia: czas na zabawę.

Młodość Dalajlamy

Choć buddyzm to pokojowa religia, jedną z ulubionych zabaw Dalajlamy były gry wojenne. Służyła im kolekcja ołowianych żołnierzyków, którzy byli wspierani przez samoloty i czołgi zrobione z… ciasta. Ponieważ w Norbulingce i Potali – pałacach, w których mieszkał Dalajlama, trudno było o jego rówieśników, do gry zapraszani byli służący. Nie robili oni jednak wyjątku dla Dalajlamy i zazwyczaj bezlitośnie z nim wygrywali – nie pomagały łzy, a nawet puszczenie w ruch pięści przez malca.

Energia rozpierająca małego Dżamphela Ngałanga Lobsanga Jesie Tenzina Giaco – bo takie imię przyjął zostawszy mnichem – prowadziła niekiedy do niebezpiecznych sytuacji. Pewnego razu Dalajlama w zabawie ze swoim bratem Lobsangiem Samtenem wymachiwał ciężką laską z gałką z kości słoniowej. W chwili nieuwagi laska wymknęła mu się z dłoni i uderzyła wprost w twarz Lobsanga. „Byłem przekonany, że go zabiłem” – wspominał po latach Dalajlama. Na szczęście rana nie była śmiertelna, choć goiła się bardzo długo, a blizna pozostała Lobsangowi na całe życie.

Jak wyglądał Tybet w przeszłości?

Tybet w latach 40. XX wieku był krajem, gdzie praktycznie nie znano samochodów. Ze względu na trudne górskie warunki do transportu używano głównie zwierząt – jaków. W całym kraju znajdowały się tylko trzy auta – wszystkie sprowadzone tam przez Dalajlamę XIII. Stały one jednak bezczynnie, ponieważ trudno było o drogi, po których mogłyby jeździć.

Mao Zedong Dalai Lama and Panchen Lama

Nasz bohater, często wymykał się swoim nauczycielom i służącym, aby w tajemnicy włóczyć się po pałacu i odkrywać jego sekrety, po jakimś czasie dotarł również do pawilonu, gdzie ukryty był amerykański dodge, dwa austiny i jeep. Wszystkie samochody były popsute i bardzo dużo czasu zajęło Dalajlamie znalezienie kogoś, kto potrafiłby je naprawić. W końcu po długich poszukiwaniach do pałacu sprowadzono Taszi Ceringa z Kalimpongu, indyjskiego miasta położonego blisko tybetańskiej granicy. Samochody zostały naprawione, jednak zaraz potem zabroniono Tezninowi zbliżania się do nich.

Dalajlama XIV nie byłby jednak sobą, gdyby nie spróbował odbyć przejażdżki wymarzonym samochodem. Pewnego dnia wymknął się do pawilonu, gdzie za pomocą specjalnej korby rozruchowej (kluczyki spoczywały z kieszeni Taszi Ceringa) uruchomił jedno z aut i pojechał na przejażdżkę. Niestety, aby wyjechać na ulice Lhasy trzeba było pokonać pałacowy ogród. Wycieczka skończyła się na jednym z pierwszych drzew, a tym samym Dalajlama spowodował pierwszy w historii Tybetu wypadek samochodowy. Na szczęście straty były niewielkie, a kierowca wyszedł z kolizji bez szwanku.

Jak wygląda życie duchowego przywódcy? 

Dalajlama, jako najważniejsza osoba w państwie, był izolowany od swoich poddanych. Jego głównymi towarzyszami zabaw było rodzeństwo, służący i nauczyciele. Nic dziwnego, że przy każdej możliwej okazji starał się podpatrywać „prawdziwe” życie. Podpatrywanie to kończyło się niekiedy wydarzeniami niegodnymi głowy państwa. Pewnego razu nasz siedmioletni bohater patrzył z okna swojego pałacu na plac targowy, gdzie można było zobaczyć tłumy ludzi – widok fascynujący dla kogoś przebywającego w odosobnieniu. Cała sztuka „podglądania” polegała jednak na tym, żeby nie dać się zobaczyć, bo kiedy ludzie widzieli, że spogląda na nich Dalajlama, natychmiast przerywali swoje zajęcia i zaczynali bić pokłony. Tak stało się pewnego dnia, kiedy malec wychylił się za bardzo zza kotary. I choć był zafascynowany tym co się stało, to jednak nie mógł się powstrzymać od wybryku: na głowach kłaniających się ludzi lądowały bąbelki jego śliny…

1024px-77letDalajLamy3

Tybet, jako kraj leżący w górach i na uboczu, rzadko był odwiedzany przez obcokrajowców. Można ich było tutaj spotkać zaledwie kilku rocznie. Ponieważ jednak byli to zazwyczaj przedstawiciele delegacji innych państw, nigdy nie pojawiali się bez prezentów. Luneta, zestawy klocków, a nawet złoty zegarek od prezydenta Roosevelta – kolejne podarunki uzupełniały skromny arsenał zabawek małego Dalajlamy. Niekiedy także sam zdobywał nowe trofea – nie zawsze do końca uczciwym sposobem. Pewnego dnia, zza kotary swojego okna wypatrzył na targu drewniany pistolet, który koniecznie zapragnął mieć. Szybko wysłał swojego służącego, aby go kupić. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że do zakupu posłużyły pieniądze z ofiar składanych przez pielgrzymów.

Pomimo swojej niesforności i ciągłego pakowania się w tarapaty – nasz bohater kiedyś omal się nie utopił, a innym razem oparzył wrzącym olejem – Tenzin Giaco nie zaprzestawał nauki i samodoskonalenia. Pozwoliło mu to wyrosnąć na prawdziwego przywódcę duchowego i politycznego swojego narodu. I choć dziecinne figle dawno już wywietrzały mu z głowy, nadal wykazuje się dużym poczuciem humoru, a swojego optymizmu nie tracił nawet w najtrudniejszych czasach, kiedy armia chińska najechała Tybet. Ale to już zupełnie inna historia.

Autor: dr Zbigniew Głąb

Szukasz ciekawych zajęć dla dziecka

w Warszawie?

Dziecięcy Uniwersytet Ciekawej Historii to zajęcia dla uczniów wszystkich klas szkół podstawowych oraz gimnazjalnych z zakresu historii Polski i historii świata.

•             Wykłady, warsztaty, gry i symulacje historyczne

•             Doskonali wykładowcy

•             Mnóstwo rekwizytów

•             Interdyscyplinarna tematyka: historia, historia sztuki, geografia polityczna, filozofia, etnografia i inne

Tematyka zajęć obejmuje zagadnienia z historii życia codziennego, stosunków społecznych, obyczajów. Wykładowcy w przystępny i ciekawy sposób opowiadają o złożonych procesach, które wpływały i nadal wpływają na losy świata.

Absolwenci DUCHa lepiej rozumieją teraźniejszość, kojarzą fakty, wyciągają wnioski, analizują, potrafią myśleć krytycznie. Są tolerancyjni i otwarci. Znajomość historii potrafią wykorzystać w wielu dziedzinach życia.

Znakiem rozpoznawczym Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii są zajęcia utrzymane na najwyższym poziomie merytorycznym. Współpracownikami i wykładowcami są pracownicy akademiccy, ludzie sztuki, kultury, pasjonaci danej dziedziny: archeolodzy, antropolodzy, historycy, podróżnicy. Są to wspaniali, młodzi, doświadczeni w pracy z dziećmi, ludzie.

                                     12

 

Więcej artykułów…

  1. Jak szlachta do senatorów strzelała
  2. Bitwa pod Maratonem
  3. O krok od antyku
  4. Łacina geopolitycznie

Co się u nas działo

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
..__