Akcja "N", czyli o polskiej propagandzie dywersyjnej
Nie tylko bomby i strzały - jak wyglądała wojna psychologiczna z okupantem?
Twórcy podczas zajęć poznali jeden z mniej znanych aspektów polskiej walki z Niemcami podczas II Wojny Światowej. Akcja “N” - był to szereg działań, który miał za zadanie złamanie ducha wroga oraz zasianie w jego szeregach niepewności i strachu. Podczas wykładu omawialiśmy różnorakie działania dywersyjno-propagandowe podejmowane przez Polaków działających w komórce BIP-u odpowiedzialnej za ten odcinek walki.
Polskie podziemie naprawdę zaszło Niemcom za skórę, drukując ulotki w języku niemieckim, rozpowszechniając fałszywe gazety, a nawet zaklejając dziurki od klucza mieszkań, w których rezydowali żołnierze i urzędnicy okupanta. Uczestnicy poznali cele i zasięg działania Akcji “N”, a także wybrane sylwetki osób w nią zaangażowanych. Rozmawialiśmy o tym, jakiego rodzaju druki i prasę dystrybuowano, o tym jak wyglądał proces redakcji i studiów nad językiem niemiecki, by jak najlepiej uwiarygodnić druki “enowe” wśród ludności niemieckiej.
Prześledziliśmy też różne sposoby kolportażu - od siatki kurierów, przez zaangażowanie kolejarzy, aż po osoby pracujące w komórkach akcji “N” w większych miastach i podrzucające bibułę do miejsc spotkań Niemców albo przesyłające ją pocztą pod konkretne adresy. Omówiliśmy także różne sposoby realizowania działań propagandowych na terenie Warszawy - akcję “tse-tse” i fałszywe zawiadomienia o procesach sądowych przeciwko Niemcom. Twórcy przekonali się, że działania polskiego podziemia były prawdziwym majstersztykiem dywersji, którego nie powstydziliby się najwięksi specjaliści wywiadu na całym świecie.
Zajęcia prowadziła mgr Maria Rukat, która z wykształcenia jestem historykiem. W historii najbardziej interesuje ją życie zwykłych ludzi i sposób myślenia naszych przodków. Fascynują ją także postacie wyprzedzające swoje czasy, pionierzy i wynalazcy. Od urodzenia mieszka w Warszawie, jest fanką Żoliborza i warszawskich lasów, a także niepowtarzalnej historii stołecznego miasta. Uwielbia podróże, chodzenie po górach i dobre jedzenie.