O smokach, straży pożarnej i bigosie. Opowieść o królowej Bonie.
Bona Sforza to żona Zygmunta Starego i matka Zygmunta Augusta. Pochodząca z Włoch księżniczka, przeznaczona polskiemu królowi, którego nawet nie widziała przed ślubem, musiała udać się do kraju całkowicie odmiennego niż jej ojczyzna. W XVI w. Polska i włoskie miasta były inaczej zarządzane i obowiązywały w nich inne obyczaje. Bona musiała przystosować się do nowego miejsca oraz nauczyć się obcego języka, co było dla niej sporym wyzwaniem.
Księżniczka i późniejsza królowa była jednak osobą bardzo ambitną, gotową nie tylko sprostać nowej sytuacji, ale też aktywnie uczestniczyć w sprawowaniu władzy. We Włoszech odebrała wykształcenie na podobnym poziomie co chłopcy w tamtym czasie, co wcale nie było regułą, jeśli chodziło o Polskę. Dzisiaj królowa ta owiana jest czarną legendą – zarzuca jej się nawet przypadki otrucia. Czy jednak słusznie?
W ostatnią sobotę rozpoczęliśmy II semestr naszych zajęć. OBSERWATORZY przenieśli się na dwór Bony Sforzy. Poznali historię tej fascynującej postaci, a także realia epoki w jakiej przyszło jej żyć. Czy musiała odrabiać prace domowe? Czy mogła wybrzydzać przy stole? Miedzy innymi na te pytania próbowali odpowiedzieć nasi superaktywni młodzi studenci. Jesteście wyjątkowi.
Zajęcia poprowadziła pani mgr Monika Radzikowska – archeolog w terenie, edukator na Zamku Królewskim w Warszawie. Pisze bajki oraz teksty podróżnicze, w wakacje pakuje plecak i rusza albo na wykopaliska albo szukać miejsc, w których jeszcze nie była. Kolekcjonuje wszelkie opowieści, baśnie, legendy i mity.